W dniach 05-07.12.2018 klasy 8a i 8b wyjechały na wycieczkę do Krakowa w ramach Mikołajek.
Wyjechaliśmy w środę o godzinie 8:00 pociągiem z Dworca Zachodniego w Warszawie. Jechaliśmy 3 godziny podczas których każdy rozmyślał, jak nasza wycieczka będzie wyglądała. Dojechaliśmy i około 11 byliśmy już w naszym przepięknym nowo otwartym hostelu. Naprawdę, wyposażenie pokoi było cudowne, nie mówiąc nawet o tym, że i drzwi i szafki były zamykane na kartę, co nie zdarza się często w tego rodzaju obiektach, wszystko nowe, czyściutkieJ. Po zakwaterowaniu poszliśmy na spacer po Krakowie. Najpierw na plac Bohaterów Getta, potem weszliśmy na kopiec Krakusa (no, poczuliśmy to w nogach...), poszliśmy na Wawel, gdzie mieliśmy grę miejską. W zespołach musieliśmy odnaleźć punkty z mapy. Było zimno i ciemno a Wawel wyglądał tajemniczo... Po grze poszliśmy do hostelu na obiadokolację, a potem na spacer po Bulwarach Wiślanych. Było przepięknie. Po spacerze mieliśmy zebranie z wychowawcami na tematy klasowe; niedługo Ślubowanie, Konkurs Bożonarodzeniowy, więc było o czym dyskutować. Kto jaką kolędę zaśpiewa, jak udekorujemy klasy i kto zna najlepszy przepis na pierniczki. Wszystko oczywiście owiane tajemnicą..., bo „w tym roku to my wygramy!”.
Drugiego dnia również nie brakowało atrakcji... na piechotę;). Dlatego część trasy tego dnia przemierzyliśmy tramwajem a niektórzy uberem i meleksemJ. Na początek poszliśmy oglądać szopki na rynku, które są wystawiane tylko raz w roku, na Mikołajki. Następnie ruszyliśmy w stronę Kościoła na Skałce, gdzie są pochowani wielcy Polacy. Kolejnym punktem był żydowski Kazimierz, przeszliśmy przez miejsce, gdzie był nagrywany film „Lista Schindlera”, przeszliśmy do Nowej Synagogi i poszliśmy do fabryki Schindlera, gdzie podzieleni na klasy zwiedzaliśmy ją z przewodnikiem. Po powrocie do hostelu i obiadokolacji czekało nas kolejne... zebranie. To się nazywa odpoczynek!
Trzeciego – niestety ostatniego - dnia wycieczki rano cała grupa się pakowała. Odstawiliśmy wszystkie torby i walizki do jednego pokoju i wyruszyliśmy w stronę muzeum Stanisława Wyspiańskiego, gdzie mieliśmy lekcje w języku angielskim(!!!). Po bardzo ciekawej lekcji od razu poszliśmy na wystawę w podziemiach Rynku Głównego. Po półtoragodzinnej przerwie na obiad i zakup pamiątek poszliśmy do Kościoła Mariackiego. Następnie, po raz już drugi wyruszyliśmy na Wawel, ale tylko po to, aby zacząć tam drugą grę miejską. Musieliśmy dojść do Kościoła Mariackiego wykonując przy okazji wszystkie zadania z questu. Tylko jednej grupie się to udało. Potem przyszedł czas na pożegnanie z Krakowem, pójcie po walizki i wyruszenie do Warszawy. W Warszawie byliśmy około 22:45. Potem każdy pojechał zmęczony do domu.
Moim zdaniem wycieczka była bardzo udana. Bardzo dużo się dowiedzieliśmy o tym pięknym mieście z bardzo ciekawą historią. Każdy uczestnik jeszcze długo będzie wspominał tę wycieczkę.
Ula Makowska Klasa 8b
(z uwagami pani Kozak;)