Tydzień przed feriami nasi uczniowie klasy 7 i 8 spędzili 6 dni w Madrycie, z rówieśnikami z Niemiec, Hiszpanii, Bułgarii, Portugalii i Chorwacji, w ramach projektu Erasmus+: Komunikacja.
Zapraszamy do obserwacji naszego projektowego bloga:). Tam też zdjęcia z wyjazdu, poniżej film z wyjazdu oraz relacja naszych uczniów.
niedziela i poniedziałek 02./03.02.2020
W niedzielę przylecieliśmy na lotnisko do Hiszpanii. Lot był bardzo udany i spokojny. Z lotniska odebrali nas nasi partnerzy, z którymi udaliśmy się do domów lub zwiedzać Madryt. Cały dzień od momentu przylotu na lotnisko spędziliśmy z partnerami zapoznając się z nimi i zawierając nowe znajomości. W poniedziałek rano udaliśmy się z partnerami do szkoły, gdzie każdy kraj przedstawił prezentację o swoim kraju oraz dwie piosenki w swoim języku. Przez ten czas poznaliśmy bliżej wszystkie kraje i kultury oraz nowe osoby. Resztę dnia spędziliśmy z naszymi partnerami w domu, oglądając filmy grając w gry ale też zwiedzając piękny Madryt i jedząc churrosy.
(Olek)
wtorek 04.02.2020
We wtorek zaczęliśmy dzień od wycieczki do centrum Madrytu. Gdy przyjechaliśmy na miejsce podzielismy się na dwie grupy. Najpierw pierwsza grupa poszła zwiedzać muzeum a druga spędziła czas poznając miasto podczas gry terenowej. Odwiedziliśmy Muzeum Narodowe Thyssen-Bornemisza w którym zobaczyliśmy wiele sławnych obrazów i wykonywaliśmy zadania w grupach. W ramach gry terenowej zobaczyliśmy Km.0 czyli początek wszystkich dróg Hiszpanii na placu Puerta del Sol. Po dobrze spędzonym czasie w mieście wróciliśmy do rodzin i spędziliśmy z nimi resztę dnia.
(Hania)
środa 05.02.2020
Ten dzień rozpoczęliśmy zajęciami w szkole. Najpierw wymyślaliśmy historie do obrazów, które oglądaliśmy w muzeum poprzedniego dnia. Następnie wzięliśmy udział w zajęciach tanecznych. Mieliśmy okazję nauczyć się dwóch austriackich tańców, jeden w parach, a drugi jednoosobowy. Po przerwie wyruszyliśmy autokarem w stronę miasta. Na początku wjechaliśmy na punkt widokowy. Panorama Madrytu była nieziemska i zachwyciła wszystkich uczestników projektu. Później pojechaliśmy do muzeum sztuki abstrakcyjnej, gdzie obejrzeliśmy kilka dzieł oraz stworzyliśmy nasze własne prace. Po południu mieliśmy czas wolny, który spędziliśmy z partnerami. Ja i moja partnerka spotkałyśmy się z jeszcze dwiema innymi dziewczynami (jedna była Hiszpanką, a druga jej partnerką z Chorwacji) i zjadłyśmy churrosy w pobliskiej kawiarence. Po słodkościach wybrałyśmy się do escape roomu, a po drodze zobaczyliśmy budynek, w którym kiedyś odbywały się Korridy. Hania i Kasia wraz ze swoimi partnerkami i jeszcze kilkorgiem innych dziewczyn pojechały do centrum, gdzie skorzystały z wielu automatów z grami. Olek natomiast wybrał się ze swoim partnerem do centrum miasta. Był to naprawdę udany dzień.
(Julia)
czwartek 06.02.2020
Rano przyszliśmy do szkoły i pojechaliśmy na wystawę „Van Gogh alive experience”. Mogliśmy tam zobaczyć krótki film biograficzny o artyście z wykorzystaniem jego obrazów. Następnie pojechaliśmy do muzeum gier. Myślę, że wszystkim bardzo się tam podobało. Największe zainteresowanie wzbudziły Minecraft i Just Dance. Po powrocie do szkoły wszyscy się rozeszli, bo o 18:20 mieliśmy spotkać się na uroczystym zakończeniu obozu. W czasie wolnym razem z grupką innych dziewczyn poszłyśmy do centrum handlowego na coś do jedzenia. Podczas uroczystego zakończenia mieliśmy okazję oglądać pokaz iluzjonisty, pokaz taneczny, a na koniec rozdanie upominków i dyplomów. Tak zakończył się dzień piąty.
(Kasia)
piątek 07.02.2020
Przyszliśmy do szkoły z walizkami, bo to już ostatni dzień i dzisiaj będziemy wracać do Polski. Rano mieliśmy zajęcia o grafitti a później kahoota. Niestety nasi partnerzy musieli iść na lekcje, więc zajęcia mieliśmy z innymi klasami. Około 10:00 wyszliśmy ze szkoły i pojechaliśmy do hotelu, w którym zatrzymywali się nauczyciele i zostawiliśmy tam swoje walizki. Z racji tego, że mieliśmy jeszcze sporo czasu, pojechaliśmy do centrum Madrytu na spacer i churossy. Później komunikacją miejską wróciliśmy po bagaże i taksówką pojechaliśmy na lotnisko. Przeszliśmy przez bramki kontrolne bez większych problemów. Czekając na lotnisku rozdzieliliśmy się na trzy grupy (panie nauczycielki, Hania i Julka, Kasia i Olek). Razem z Olkiem poszliśmy coś zjeść. Samolot był opóźniony, więc czekaliśmy trochę dłużej. Po wejściu do samolotu spotkaliśmy wujka naszego kolegi z klasy (Antka). Lot trwał 4 godziny i trochę po 19:00 wylądowaliśmy w Warszawie. Tak skończył się nasz tydzień na Erasmusie w Madrycie.
(Kasia)