Odpowiedzi na to pytanie poszukiwali nasi uczniowie klasy 8: Mateusz Samcik, Mateusz Kokoszka, Iga Rojek i Antek Pytlakowski podczas wizyty w Portugalii, w ramach projektu proekologicznego Erasmus+: „Umweltfreundliches Europa – die Zukunft beginnt jetzt”. Jedną z aktywności było zbadanie zanieczyszczeń piasku przywiezionego z krajów uczniów. Polscy uczestnicy projektu przywieźli do szkoły w Almadzie pod Lizboną, piasek znad Bałtyku i znad Wisły – był też piasek znad Atlantyku (Portugalia), z plaż na Rodos (Grecja), ze słonecznej plaży w Antalyi (Turcja) i z zimnych plaż Morza Północnego (Dania). Niezależnie od tego, skąd pochodził piasek – to średnio 30% piasku to…. plastik!!!
To była tylko jedna aktywność podczas pobytu naszych uczniów i ich rówieśników w Portugalii. O tym, co jeszcze tam robili i czego się nauczyli niech opowiedzą sami.
Projekt Erasmus+: „Umweltfreundliches Europa – die Zukunft beginnt jetzt – Europa przyjazna środowisku – przyszłość zaczyna się dziś“ jest finansowany ze środków Unii Europejskiej.
Poniedziałek 7.03.2022
Poniedziałek był naszym pierwszym pełnym dniem na projekcie Erasmus+ w Portugalii.
Wstaliśmy około 7:30, potem zjedliśmy szybkie śniadanie i wspólnie z naszymi partnerami z innych krajów poszliśmy na autobus, który odwiózł nas do szkoły Emídio Navarro w Almadzie. W szkole ciepło przywitali nas nauczyciele i uczniowie z Portugalii, z którymi od razu poszliśmy do sali, gdzie pokazywalismy nasze prezentacje. Na początku gospodarzepokazali nam, co aktualnie dzieje się u naszych sąsiadów w Ukrainie, potem wspólnie odśpiewaliśmy piosenkę Johna Lennona pod tytułem „Imagine”, następnie nasi partnerzy z Almady pokazali nam swoją prezentację o wodzie. Później to samo wykonali nasi koledzy z Danii i Grecjii, potem byliśmy my a później Turcy. Nasze prezentacje wypadły bardzo dobrze. Najpierw przedstawiliśmy się a potem opowiedzieliśmy o Ożarowie, Warszawie i Polsce. Tak jak inne kraje przygotowaliśmy prezentację o bilansie wodnym w Polsce. Poszło nam równie dobrze, jak poprzednio, gdy przedstawialiśmy się. Po wszystkich prezentacjach nasi koledzy i nasze koleżanki z Portugalii przygotowali grę, gdzie były wypisane różne hasła (oczywiście po angielsku) dotyczące rzeczy codziennych - na przykład: znajdź osobę, która lubi ten sam kolor co ty, trzeba było wpisać imię tej osoby i dany kolor, rzecz lub czynność. Dzięki temu lepiej poznaliśmy się z innymi. Po grze zostaliśmy przydzieleni do grup, i tak byliśmy oprowadzani po szkole. Szkoła była bardzo duża w porównaniu do naszej i miała dużo sal z profesjonalnym sprzętem. Potem przeszliśmy do warsztatów. Testowaliśmy na przykład pod mikroskopem piasek - w naszym przypadku był to piasek z Wisły i Morza Bałtyckiego. Jak się później okazało nasz piasek jest bardzo zanieczyszczony. Piasek zawierał bardzo dużo różnych rodzajów mikroplastików. Na tych warsztatach były też inne zadania, takie jak sprasowanie małych odłamków plastiku w różne kształty. Po całym dniu spędzonym w szkole poszliśmy, by coś przekąsić do jednego z fastfood-ów. Potem natomiast spotkaliśmy się z naszymi przyjaciółmi z innych projektów Erasmus. Następnie wybraliśmy się na spacer po Almadzie zakończony jakże pysznym jedzeniem na jednym z tamtejszych deptaków. Po jedzeniu wróciliśmy autobusem do naszego hotelu. Tak nam minął poniedziałek! (Antek)
Wtorek 8.03.2022
We wtorek rano pojechaliśmy do muzeum Vasco da Gama. Zobaczyliśmy dwie wystawy - w tym jedną o wodzie. Później mieliśmy długą przerwę - poszliśmy do galerii Vasco da Gama, tam zjedliśmy obiad. Następne w planie było oceanarium. Dostaliśmy się tam spacerem po molo. W oceanarium przeszliśmy krótkie warsztaty z panią przewodnik. Opowiadała o zwierzętach a także o ekologii wody. Graliśmy w grę grupową, quiz właśnie na temat wody. Po tym oglądaliśmy akwaria z rybami, płaszczkami, rekinami i innymi stworzeniami. Następny był ogród, który mógłby przypominać Wenecję. Znajdowało się tam mnóstwo roślin i były naprawdę ładne widoki. Później wróciliśmy do hotelu i mieliśmy okazję do krótkiej przerwy. Wtedy kończyły się nasze zajęcia planowe. Wieczór spędziliśmy z Portugalczykami, których poznaliśmy na poprzednich projektach. Mieliśmy okazję do rozmowy i razem z nimi zjedliśmy kolację. Odprowadzili nas do stacji metra i wróciliśmy razem pod nasz hotel. (Iga)
Środa 9.03.2022
Środę zaczęliśmy śniadaniem a potem pojechaliśmy busem do Mata Dos Medos, czyli parku narodowego w Portugalii. Chodziliśmy tam po lesie przy oceanie, a pan przewodnik opowiadał nam o różnych roślinach i rzeczach związanych z tym parkiem. Po długim spacerze pojechaliśmy na obiad do miejsca, gdzie było dużo restauracji. Na pizzę, którą zamówiliśmy i czekaliśmy 1 godz. 30 min i musieliśmy zjeść ją w pośpiechu. Po obiedzie poszliśmy na plażę i sprzątaliśmy ja ze śmieci. Były tam opony, mokry papier, butelki, plastik itp. materiały. Później pojechaliśmy do naszego hotelu, a wieczorem razem z naszymi znajomymi z Erasmusa poszliśmy do galerii Almada Forum, gdzie miło spędziliśmy wolny czas. Pod koniec dnia wróciliśmy do naszego hotelu i położyliśmy się spać. (Mateusz K.)
Czwartek 10.03.2022
Czwartek był dniem zwiedzania starej części Lizbony. Po zjedzeniu śniadania wyruszyliśmy tam autokarem. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wielkiego akweduktu, który przez wiele lat dostarczał wodę do miasta. Poznaliśmy sekrety jego budowy oraz rozwiązania architektoniczne, które zostały zastosowane, aby wzmocnić konstrukcję. Potem pojechaliśmy do interaktywnego muzeum historii Lizbony. Potem udaliśmy się na obiad na placu Praça do comércio, i kontynuowaliśmy zwiedzanie. Odwiedziliśmy miejsca takie jak Cais das Colunas, Arco da Rua Augusta, weszliśmy na punkt widokowy Miradouro de Santa Luzia i wiele, wiele innych. Wieczorem wróciliśmy do hostelu na pożegnalną kolację i wręczenie upominków. Zaprosiliśmy także naszych przyjaciół na pożegnalne spotkanie w naszym pokoju. (Mateusz S.)
Piątek 11.03.2022
Piątek był naszym ostatnim dniem w Portugalii. Zaraz po północy nastał czas wzruszających pożegnań z naszymi koleżankami i kolegami. Tej nocy postanowiliśmy, że nie będziemy spać, ponieważ musieliśmy się jeszcze spakować, a hostel opuścić mieliśmy o godzinie 4.30. W tym czasie oglądaliśmy zdjęcia i filmy zrobione w trakcie naszego pobytu i rozmawialiśmy. Około 5.00 byliśmy już na lotnisku i po przejściu przez procedury bezpieczeństwa mieliśmy pół godziny wolnego. Po zjedzeniu udaliśmy się w stronę bramek i wsiedliśmy do samolotu. Jeszcze przed startem większość z nas zasnęła i obudziła się pod koniec lotu. O 12.00 wylądowaliśmy już w Warszawie. Tak właśnie zakończył się nasz tygodniowy pobyt w Portugalii. (Mateusz S.)